niedziela, 22 lutego 2015

Aktywna Kobieta - zaproszenie na wydarzenie!



Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu we współpracy z Fundacja Jedyna Taka zapraszają na wydarzenie z okazji Dnia Kobiet: AKTYWNA KOBIETA. W ramach wydarzenia odbędą się wykłady dotyczące m. in. wizerunku kobiet w biznesie, modelingu, dyskryminacji kobiet – i wiele innych. Specjalną atrakcją będzie wykład poprowadzony przez dwie Miss – Miss Polski na Wózku oraz Miss Earth. Po wykładzie będzie można zamienić z nimi kilka słów oraz zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Poza salami wykładowymi będzie można obejrzeć materiały filmowe dotyczące między innymi tańca na wózku oraz wyborów Miss Polski na wózku.

Na wydarzenie Aktywna Kobieta zapraszamy 4. marca 2015, na Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, Aleja Niepodległości 10. Wykłady odbędą się w sali 418.

W planie (pogrubione zostały wykłady z naszym udziałem):
9:45-11.15 Jak być Miss i nie zwariować? (Miss Polski na Wózku 2013 Olga Fijałkowska i Miss Earth Patrycja Dorywalska)
11:30-12:15 Dyskryminacja kobiet w Polsce. Mit, czy rzeczywistość? (dr hab. Baha Kalinowska-Sufinowicz)
12:25-13.10 Wizerunek kobiety w biznesie (dr hab. Jacek Trębecki)
13:15-14:00 BLOGosfera - jak pogodzić pasję z ciężką pracą (Sylwia VamppiV Błach)
14:00-14:45 Sama uroda to za mało - słów kilka o byciu modelką (Agnieszka Bojarska, Daria Pyszewska)


Nasze prelegentki:

Agnieszka Bojarska
fot. Szymon Anapt Siwak
Daria Pyszewska

fot. Szymon Anapt Siwak
Olga Fijałkowska
fot. Szymon Anapt Siwak

Sylwia Błach
fot. Szymon Anapt Siwak

Serdecznie zapraszamy!


wtorek, 17 lutego 2015

Mamo, a dlaczego ta pani jeździ na wózku?

Mamo, a dlaczego ta pani jeździ na wózku?” - to słowa, które osoba niepełnosprawna słyszy co najmniej kilka razy w życiu. Oczywiście nie skierowane do niej – zwykle wypowiada je jakieś słodkie dziecko do swojej rodzicielki. Matka reaguje stwierdzeniem „bo ma chore nóżki” - i temat jest zamykany. Czasem, co bardziej roztropny dzieciak, próbuje ciągnąć temat, wypytując o to dlaczego ma chore nóżki lub na co owe nóżki chore są. Rodzic wtedy reaguje speszeniem lub usilnymi próbami ucięcia tematu. Czasem za odpowiedź wystarcza „bo tak”. A szkoda!

Mirka Kolankiewicz z rodziną, archiwum prywatne
Jaka jest lepsza okazja do pociągnięcia tematu niepełnosprawności od sytuacji, gdy właśnie z osobą na wózku mamy styczność? Dzieci są naturalnie ciekawe świata – i tylko od nas, rodziców, zależy czy wykształcimy w nich otwartość na to, że ktoś na ulicy się wyróżnia (a przecież właśnie osoba niepełnosprawna się wyróżnia) czy zakorzenimy stereotyp tego, że jest biedna, chora i jej wózek jest tematem tabu – a milcząc i uciszając ciekawość dziecko właśnie to czynimy. Zamykamy mu usta, podkreślając, że jest to temat na który nie wypada mówić i o który nie wolno pytać. Tak być nie powinno.

Nauczmy się rozmawiać z dzieckiem o niepełnosprawności – nie przez nudne pogadanki, a właśnie korzystając z okazji, które daje nam los. Nie zabijajmy w dziecku naturalnej ciekawości! Oczywiście nie ma czegoś takiego jak „prawidłowy przebieg rozmowy” - musimy sami wyczuć jakie odpowiedzi są poprawne i jakie zainteresują nasze dziecko. Pamiętajmy jednak, że dzieci są bardzo wrażliwe na wszystkie bodźce zewnętrzne i emocje – z łatwością wyczują nasze skrępowanie czy speszenie. Można powiedzieć „pani jest chora, ale patrz jak świetnie sobie radzi” albo coś innego równie banalnego – ważne, by ogólne wrażenie było pozytywne. Nie bójmy się wyjaśnić dziecku, że każdemu może to się zdarzyć – nie straszmy go jednak, raczej podkreślajmy, że sposób poruszania nie definiuje człowieka. To może być świetny wstęp do rozmowy o tym co definiuje człowieka, że liczy się osobowość, charakter. Mówmy, że warto walczyć o swoje marzenia, nawet gdy czasem jest pod górkę. Przekornie, warto podkreślić, że osoba na wózku może mieć zarówno dobry charakter, jak i zły – bo jest człowiekiem. Człowiekiem siedzącym, ale nie zdefiniowanym przez pryzmat cierpienia. Unikajmy wynoszenia niepełnosprawnych na poziom herosów i świętych, bo przynosi to więcej szkody niż dobrego.

Ela Pindel z synkiem, archiwum prywatne
Zdarza się czasem jednak przesada w drugą stronę – rodzice pozwalają dziecku na eskalację ich ciekawości. Wózkersi, szczególnie ci na wózkach elektrycznych, często muszą chronić dżojstik przed ciekawskimi rączkami. Dlatego warto też wykorzystać sytuację do rozmów o savoir vivre. Dziecko od małego niech wie, że każdy ma swoją przestrzeń, a wózek jest poniekąd częścią danej osoby. I tak jak ono by nie chciało, by ktoś obcy łapał je np. za rękę, tak osoba na wózku nie lubi, gdy ktoś obcy bawi się jej sprzętem. To nie wynika z egoizmu, a z szacunku.


Podsumowując – nauczmy się rozmawiać z dziećmi o niepełnosprawności. Na luzie, wprost, bez skrępowania. Niech wie, że wózek to sposób poruszania. Niech ma świadomość, że choroba może utrudnić życie, ale nie je zdefiniować. Niech wyrośnie na człowieka, który wobec osoby na wózku żywi normalne uczucia – a nie pokłady litości, bo zawsze spotykało się ze wstydem i podejściem „to jest tabu”. Wtedy świat będzie fajniejszy!

Sara Łukawska z synkiem Elizeuszem
fot. Szymon Anapt Siwak


poniedziałek, 9 lutego 2015

Żegnaj, Asiu!

fot. Dariusz Gajko
Są takie chwile, które nigdy nie powinny nastąpić. Chwile, na które nie mamy żadnego wpływu, których nie chcemy akceptować, a jednocześnie o których wiemy, że nic nie da się poradzić. Godzimy się z nimi – nie dlatego, bo nam to pasuje. A dlatego, bo nie mamy wyjścia.
Jednym z takich wydarzeń jest śmierć. Boli zawsze, ale szczególnie mocno, gdy odchodzi osoba młoda i pełna energii. Można pokusić się o stwierdzenie, że śmierć sama w sobie jest sprawiedliwa – każdego w końcu zabierze, wszyscy wobec niej jesteśmy równi. Ale śmierć młodej osoby nigdy nie wyda się nam fair. Choćby nie wiadomo co logika próbowała podpowiadać.

Informacja o śmierci Asi Wojciechowskiej, jednej z finalistek wyborów Miss Polski na wózku 2014, nami wstrząsnęła. Choć minęło już kilka tygodni, ciągle mamy wrażenie, że to sen. Głupi żart. Przeglądamy finalistki, myślimy o kolejnych projektach, patrzymy na nią tak, jakbyśmy mogli w każdej chwili zadzwonić i spytać, czy nie chce... i wtedy do nas dociera, że już nigdy nie usłyszymy jej głosu. To koniec – Asia została wyłącznie w naszych sercach. Pozostaje mieć nadzieję, że patrzy na nas z lepszego miejsca.

fot. Dariusz Gajko

Realizacja: Studio IP Pracownia Fotograficzna, Partnerzy: Mdh sprzęt medyczny, Biuro Doradcze DOBRY PROJEKT, Fundacja Bezcenne Zdrowie, Quickie Wózki Inwalidzkie PL, ŚWIT Pharma, Sutasz KLEO, Pomoc to Moc - Fundacja PZU

Fot. Szymon "Anapt" Siwak

Fot. Szymon "Anapt" Siwak
makeup: Make up- wizaż- Marzena Bartosz
suknia: Sklep Sorella

Fot. Szymon "Anapt" Siwak
makeup: Kaya Karasińska, Magdalena Jurczyszyn, Make up- wizaż- Marzena Bartosz
fryzury: Wioletta Ardzińska, Adam Kurpiński
stylizacje: Sklep Sorella, ALEKSANDRA MARKOWSKA

Fot. Szymon "Anapt" Siwak
makeup: Make up- wizaż- Marzena Bartosz
suknia: Sklep Sorella

Fot. Szymon "Anapt" Siwak
makeup: Make up- wizaż- Marzena Bartosz
suknia: Sklep Sorella
Fot. Szymon "Anapt" Siwak
makeup: Kaya Karasińska, Magdalena Jurczyszyn, Make up- wizaż- Marzena Bartosz
fryzury: Wioletta Ardzińska, Adam Kurpiński
stylizacje: Sklep SorellaALEKSANDRA MARKOWSKA

Fot. Szymon "Anapt" Siwak

Fot. Szymon "Anapt" Siwak
makeup: Make up- wizaż- Marzena Bartosz
suknia: Sklep Sorella



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...