piątek, 6 marca 2015

Aktywne Kobiety są wśród nas!



Miniona środa na długo pozostanie w naszej pamięci. We współpracy z Uniwersytetem Ekonomicznym w Poznaniu zorganizowaliśmy wydarzenie pod znakiem kobiet. I to nie byle jakich - bo kobiet aktywnych. Dzień pt. "Aktywna Kobieta" przyciągnął słuchaczy, wzbudził zaciekawienie, zmusił do rozmów i dyskusji. Działo się!



Zaczęło się z przytupem. Wystąpienie prorektora Jacka Mizerki wywołało uśmiech na wszystkich twarzach: zarówno prelegentów, jak i osób zasiadających na sali. Jego Magnificencja opowiadał o tym jak ważne jest by kobiety korzystały z życia aktywnie; o pasji i zaangażowaniu; w końcu o niepełnosprawności i przełamywaniu barier. Słowa niosły ze sobą siłę i zapowiadały naprawdę udany dzień.

Parę chwil później rozpoczęły się wykłady. Pierwszy nosił tytuł "Jak być Miss i nie zwariować?". Najpierw wystąpiła Patrycja Dorywalska, Miss Earth Poland 2014. Opowiadała o życiu z koroną i o największej przygodzie życia - wyprawie na finały konkursu na Filipiny. Nie zabrakło łez wzruszenia, gdy mówiła o odwiedzinach w szkole założonej przez Polaka. Jej wystąpienie miało także jeden ważny cel: przypomnieć, że stereotyp głupiutkiej miss... jest tylko stereotypem. Swoją postawą i przytaczanymi historiami udowadniała, że Miss to kobiety inteligentne, zaradne, wrażliwe. Czym byłaby piękna twarz bez pięknej duszy?

Zaraz po Patrycji, w ramach tego samego wykładu, głos zabrała Olga Fijałkowska, Miss Polski na Wózku 2013 oraz modelka z agencji Butterfly Agency Models. Olga przybliżyła słuchaczom historię wyborów Miss Polski na Wózku, opowiedziała o swoich osiągnięciach (sesjach zdjęciowych i wyborach, w których udział brała), o przełamywaniu barier - nie tylko fizycznych, ale i psychicznych. Publiczność zdawała się urzeczona, gdy Olga opowiadała o wjeździe na motocyklach na Galę Finałową Miss Polski na Wózku czy o skoku ze spadochronem, który dzięki wyborom przeżyła.


Na koniec swojej części dziewczyny udzieliły odpowiedzi na pytania. Reakcja publiczności była żywa i entuzjastyczna, a pytania - mądre i przemyślane. Nie obyło się także bez rozdania kilku autografów i pamiątkowych fotografii...

Tak zaczęła się "Aktywna Kobieta". A potem było coraz lepiej!

Po krótkiej przerwie na salę wtargnęły prawdziwe tłumy. Kolejny wykład prowadziła dr hab. Baha Kalinowska-Sufinowicz, a zaraz po niej występował dr hab. Jacek Trębecki. Wykłady dotyczyły odpowiednio: dyskryminacji kobiet oraz wizerunku kobiet w biznesie.

Pani Baha Kalinowska-Sufinowicz opowiedziała o różnych poziomach dyskryminacji kobiet w biznesie oraz o owym zjawisku w rozumieniu ogólnym. Zaprezentowała statystyki, z których jasno wynikało, że kobietom jest trudniej; jednocześnie - zadała trafne pytania, zastanawiając się z czego taka sytuacja wynika i czemu kobiety choć jasno potrafią powiedzieć, że zarabiają mniej od mężczyzn, to jednocześnie nie używają wobec siebie określenia "dyskryminacja", które zyskało wydźwięk pejoratywny.

Wykład pana Jacka Trębeckiego dotyczył natomiast wizerunku. Dowiedzieliśmy się między innymi jak ważne jest mocne i pewne podawanie ręki. Uścisk - niby drobiazg, a jednak często nas definiujący. Publika mogła dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat prezencji, a poniekąd także zasad wychowania.

Po wykładzie nastąpiła kolejna krótka przerwa. Po paru minutach na przysłowiową "scenę" wkroczyłam ja, Sylwia Błach. Zajmowałam się organizacją wydarzenia z ramienia fundacji. Razem z Katarzyną Lis, osobą odpowiedzialną za wydarzenia z ramienia Uniwersytetu Ekonomicznego, byłyśmy głównymi sprawczyniami całego zamieszania.

Tym razem wykład dotyczyły tematu pozornie lekkiego - blogowania. Pozory jednak mylą! Blogosfera to zjawisko złożone, a przetrwanie w tej dżungli może kosztować wiele nerwów. Opowiadałam o swoich dwóch blogach: VamppiV oraz Rozkoszach Umysłu, a także o blogu, który właśnie czytacie. Mówiłam także o istocie designu i pozycjonowania; radości z posiadania fanów i nauczkach z posiadania hejterów; o pracy, którą blogowanie się staje; o regularności i sile przebicia. Przede wszystkim jednak - mówiłam o pasji. Bo bez niej każdy blog umiera.

Wydarzenie "Aktywna Kobieta" pod znakiem... kobiet aktywnych, oczywiście; zakończyło się wykładem "Sama uroda to za mało". Dwie modelki z agencji Butterfly Agency Models (należącej do Fundacja Jedyna Taka) opowiadały o swojej przygodzie z obiektywem.

Agnieszka Bojarska wystąpiła razem ze mną (występowałam w zastępstwie za Darię Pyszewską, która niestety nie mogła dotrzeć). Myślę, że z Agą się świetnie uzupełniłyśmy - Agnieszka, jako początkująca modelka, ale mająca na koncie wyłącznie profesjonalne sesje stanowiła wspaniały kontrast dla mnie, osoby lubiącej pozować i bawiącej się w to od kilku lat, nie mającej jednak dużego doświadczenia z profesjonalnymi sesjami. Opowiedziałyśmy swoje historie, podzieliłyśmy się wskazówkami dotyczącymi radzenia sobie ze stresem, przedstawiłyśmy trochę podstaw dotyczących nawiązywania kontaktów, a także wspomniałyśmy o działalności Butterfly Agency Models. Agnieszka przedstawiła fascynującą historię o tym jak jeden dotyk fotografa potrafi zmienić wszystko... kto nie był, niech żałuje!

"Aktywna Kobieta" to wydarzenie, które miało na celu pokazać kobiety, którym się chce oraz zainspirować te, którym brakuje odwagi bądź samozaparcia. Po pytaniach widzów i uśmiechach na ich twarzach wnioskujemy, że cel został osiągnięty!

tekst: Sylwia Błach
Wszystkie zdjęcia autorstwa: Szymon Anapt Siwak













 


Gorące podziękowania dla Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu za wsparcie organizacyjne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...